Choroby migdałków – przerośnięte migdałki
Usuwanie migdałków nie zawsze jest jedynym rozwiązaniem. Niektóre choroby migdałków można wyleczyć bez zabiegu chirurgicznego. Sprawdźmy więc, które choroby migdałków nie wymagają ingerencji chirurga.
Z reguły u większości pojawia się zapalenie migdałków, które może często się powtarzać. W efekcie mamy przerost migdałków. Najczęściej jest to spowodowane potwarzającymi się infekcjami bakteryjnymi lub wirusami.
Objawy chorób migdałków
Zapalenie migdałków bardzo łatwo rozpoznać. Zawsze towarzyszy mu ból gardła, a powiększone robią się też węzły chłonne. Najczęściej chorobę tę można wyleczyć bez tonsillektomii, czyli wycinania migdałków.
Migdałki podniebienne pełnią bowiem w organizmie ważną funkcję. Niszczą bakterie i drobnoustroje, które chcą dostać się do naszego organizmu przez gardło i nos. Rozpoznają grzyby, bakterie, wirusy, patogeny i alergeny. Przekazują te dane do kolejnych elementów układu limfatycznego, ale same unieszkodliwiają niechcianych gości. Często wręcz padają ich ofiarą, co kończy się właśnie zapaleniem. Ich działanie jest wtedy zaburzone i nie mogą prawidłowo rozpoznawać dosających się do ciała człowieka drobnoustrojów.
Przerost migdałków najczęściej pojawia się u dzieci. Spowodowane jest to nie do końca wykształconym systemem immunologicznym. Jeśli zapalenie migdałków jesto ostre, nazywamy je anginą. Oprócz bólu gardła, białego nalotu na migdałkach i ogólnego osłabienia pojawia się również wysoka temperatura, która może wynosić nawet 40 stopni Celsjusza. U niektórych osób występują również dreszcze. Obserwuje się również powiększenie węzłów chłonnych szyjnych lub/i podjęzykowych.
Angina – najpopularniejsza choroba migdałków
Angina najczęściej spowodowana jest infekcją bakteryjną lub wirusową. Niezależnie od przyczyny nie zmienia się przebieg choroby. Najważniejsze, to nie dopuścić do powikłań, do których zalicza się zapalenie płuc czy ropień okołomigdałkowy. W tym drugim przypadku najczęstszym objawem jest ropa przy migdałku połączona z mocnym bólem gardła. Niekiedy jest on tak duży, że może nawet spowodować szczękościsk. Leczenie polega na nacinaniu narośli, w celu wyciśnięcia z nich ropy. Dopiero potem można zacząć dalszą terapię.
Przy przewlekłym zapaleniu migdałków, angina może występować bez gorączki, ani nawet stanu podgorączkowego. Nie unikniemy za to złogów na migdałkach w kolorze białym lub żółtym. Mogą one przyjmować postać „kaszkowatą”. Same migdałki zaczerwieniają się i powiększają, a czasami są również przyczyną nieprzyjemnego zapachu z ust. To jednak nie jedyne dolegliwości, bo zalicza się do nich również kłopoty ze snem. Powoduje je nie tylko chrapanie, ale również występujący rzadziej, za to będący znacznie groźniejszy, bezdech senny.
Niektórzy mówią, że każda angina to migdałki powiększone o 1%. Łatwo obliczyć, że dziecko, które choruje na anginę raz na dwa miesiące po dwóch latach praktycznie może mieć już gigantyczne kłopoty z oddychaniem podczas snu. Zaczną się nawet bezdechy, a chrapanie już na pewno. Dlatego takie migdałki trzeba usunąć, nawet jeśli choroby już nie występują. Samo powiększenie migdałków jest bowiem schorzeniem, które będzie przeszkadzać w normalnym funkcjonowaniu.
Nie wiem skąd wziąłeś te obliczenia, ale migdałki powiększają się tylko na czas infekcji. Nie jest tak, że rosną, a potem się nie kurczą i zostają w tej samej wielkości, bo po kilku anginach byś się udusił. Faktem jest natomiast, że z czasem może dojść do przerostu migdałków, które nie były leczone.
Przerośnięte w wyniku wielu infekcji migdałki trzeba wycinać, bo nie są one w organizmie do niczego potrzebne. Niezależnie od wieku, usunięcie migdałków jest konieczne, bo nie pełnią one już żadnej roli w systemie immunologicznym a same stają się źródłem zakażeń i kłopotów zdrowotnych.